Mieliśmy jechać nad Zegrze karmić łabędzie bo pogoda bajeczna, po tylu miesiącach pluchy, jednak parkingi były zatłoczone a na plaży szpilki by się nie wetknęło, więc skręciliśmy na Pułtusk. Niestety pułtuski zamek mimo, że piękny to niedostępny do zwiedzania, bo mieści się w nim Dom Polonii. Można jedynie pospacerować po parku i czasem wejść na dziedziniec.
Po obejrzeniu zamku skierowaliśmy się do Wieży Ratuszowej gdzie znajduje się Muzeum Regionalne. Fajnie się je zwiedza, wchodząc coraz to wyżej i wyżej, żeby na końcu móc podziwiać piękne widoki z okienek wychodzących na cztery strony świata. Tuż obok Wieży znajduje się druga część muzeum gdzie znajduje się wystawa poświęcona Napoleonowi przebywającemu na tych terenach (oba muzea zwiedza się na jednym bilecie).
Koniecznie zajrzyjcie do Bazyliki Kolegiackiej Zwiastowania NMP, jest piękna! My zahaczyliśmy jeszcze o Kościół świętych Apostołów Piotra i Pawła i pomnik św. Nepomucena. Niestety sławny pułtuski rynek nas nie zachwycił. Potrzeba sporych środków aby wyglądał reprezentacyjnie. Większość kamieniczek jest obdrapana, zapuszczona, część na sprzedaż, cześć wyłączona z użytkowania ze względu na zły stan, a na samym rynku jest brukowany pofalowany parking, gdzie w weekendy odbywa się targ. Jeśli uda się miastu pozyskać środki na rewitalizację rynek może stać się perełką.
Dodano 26 marca 2017