Listopad, wydawałoby się, że nie będzie tłumów…. Jak żeśmy się mylili. Tak, tłumy są tu chyba zawsze! Odwiedziliśmy Kaplicę Matki Bożej i Bazylikę Jasnogórską, byliśmy w Sali Rycerskiej, Skarbcu i Muzeum 600-lecia, Arsenał, zatrzymaliśmy się przed tablicą upamiętniającą katastrofę smoleńską.
Bazylika Jasnogórska od 1906 jest bazyliką mniejszą. Wcześniej nosiła miano kościoła pw. Krzyża Świętego i Nawiedzenia Matki Boskiej. Była wielokrotnie przebudowywana, a w obecnej formie istnieje od przełomu XVII i XVIII wieku, kiedy to została odbudowana po pożarze. W Kaplicy matki Bożej najważniejszy jest oczywiście Cudowny Obraz do którego modlą się pielgrzymi, cała kaplica jest obwieszona wotami za uzdrowienie. Na wprost wejścia do Kaplicy matki Bożej znajduje się Epitafium Smoleńskie, umieszczone tu 3 maja 2012 roku, dla upamiętnienia 96 ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku. Jak dla mnie płaskorzeźba jest bardzo ładna i symboliczna i przede wszystkim nikogo nie pomija i nikogo nie wywyższa. W sali rycerskiej prezentowane są historyczne sztandary wojskowe. Zaś nad wejściem do wieczernika stoi posąg Chrystusa w złotej koronie.
W Skarbcu zdjęć robić nie wolno :-) znajdują się tu m.in. zabytkowe i bardzo cenne monstrancje, kielichy mszalne, świeczniki, srebrne tace, plakiety wotywne, ołtarzyk hebanowy, czy kopia Cudownego obrazu namalowana przez Józefa Chełmońskiego i wiele wiele innych kosztowności składanych w darze.
W pozostałych obiektach muzealnych na terenie sanktuarium zgromadzono mnóstwo artefaktów związanych z historia Polski oraz sztuki wotywnej.
Dodano 04 listopada 2017