Czy jest ktoś, kto był na Helu i nie odwiedził fokarium? Chyba nie. Turyści odwiedzają je tłumnie, szczególnie w wakacje, ale my byliśmy tam o każdej porze roku, a właściwie głównie odwiedzamy je zimą i wiosną obserwując ciężarne foki lub już ich nowonarodzone potomstwo. I uwierzcie, niezależnie czy to styczeń, luty, czy kwiecień, turyści w fokarium są zawsze.
Nie jest to ani zoo, ani miejsce tresowania zwierząt. Celem powstania fokarium była ochrona gatunku i upowszechnianie wiedzy o nim. Warto je odwiedzić, aby dowiedzieć się więcej o tych z wyglądu milusich ale jednak drapieżnikach. Oprócz oczywiście odwiedzenia fok, zajrzyjcie też do znajdującego się tu muzeum i obejrzyjcie wystawę „Ssaki naszego morza”.
Dodano 18 czerwca 2018